Nie myślcie sobie, że jeśli pracuję jako wykładowca przez trzy dni w tygodniu, to w inne dni wcale nie fejsuję. Z przykrością, ale i podziwem dla tego, co się wydarza, muszę przyznać, że nabawiłem się chyba sklepowej choroby zawodowej. Gdy idę na jakiekolwiek zakupy, nie funkcjonuję już jako normaln…
KATEGORIA
fejsowanie
Proza z Marketu
Kiedy byłem małym chłopcem
Do głowy mi kiedyś nie przyszło, że w markecie może być tyle roboty! Dla małych dzieci wiele rzeczy po prostu jest naturalnych. To, że tramwaj jedzie, Słońce świeci, a towar leży na półce w sklepie jest czymś zastanym, całkowicie przewidywalnym i akceptowalnym, zwykłym. Co bardziej dociekliwe dzieci…
Życie po studiach
Wykładowca, to brzmi dumnie
Wstaję wcześnie rano. Jestem tego dnia bardzo radosny, mam niesamowicie dużo energii i werwy do działania. Dziś jest mój wielki dzień, bo zaczynam pracę w zawodzie, którego nigdy wcześniej nie wykonywałem. Zostałem wykładowcą! Robię medytację, biorę prysznic, jem śniadanie i odgrywam z mozołem, ale…